Postępy w rysowaniu (Progress in drawing)

Pamiętam jak w 2011 moim pierwszym rysunkiem wykonanym kredkami był Dr House. Byłem z niego taki dumny. To był dla mnie wielki postęp. Niestety od 2011 do 2013 roku niewiele rysowałem, byłem trochę zrezygnowany jak na kursie rysunku zobaczyłem jak inni ludzie rysują. To było coś nieprawdopodobnego gdy Pan Bartek (ówczesny nauczyciel rysunku) pokazał mi rysunek auta na którym w znaczku marki nawet odbijała się postać... Z tego też powodu miałem przerwy w rysowaniu ale zawsze w głębi serca marzyłem, żeby chociaż troszeczkę dorównać tym ludziom. Po 2013 roku postanowiłem, że zacznę zwracać większą uwagę na szczegóły. Tak więc narodził się nowy poziom moich prac. Ktoś mi kiedyś mówił, że życie człowieka dzieli się na fazy, w których zmienia się praktycznie o 180 stopni jego postrzeganie rzeczywistości. Tak było również w moim przypadku. To był okres gdy poszedłem na studia. Pamiętam nocami siedziałem i rysowałem przy muzyce, żeby chociaż w niewielkim stopniu umieć jak tamten chłopak z kursu, który za każdym razem gdy Pan Bartek pokazywał jego rysunki motywował mnie jeszcze bardziej. Do dziś nie uważam, że jestem jakiś super w tym ale wierze, że kiedyś moich prac nie będzie można odróżnić od zdjęć. Tak to mój cel... i będę tak długo rysował póki tego nie osiągnę. Ktoś może powiedzieć "Ale po co rysować jak zdjęcie, przecież mamy drukarki. Nie lepiej wydrukować?" -To jest właśnie sztuka. Bo sztuka to nie tylko praca to czas poświęcony każdego dnia, to chwile podirytowania, łez ale i satysfakcji...
Kolejny "przeskok" umiejętności  od 2012 do 2015 tyle, że w postaci rysunków aut.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz